Poboczne forum użytkowników serwisu pytamy.pl, na wypadek awarii i/lub protestu.
Użytkownik
O co mi chodzi, człowiek może żyć pewien określony czas, jest to czas który jest biologiczną realnością. Zatem, czy znając pewne osiągnięcia naukowe można określić stan faktycznych możliwości danego człowieka w sensie fizycznym. Ile jest zmiennych, które mogą o tym decydować i jak to osiągnąć? Karkołomne?
Zapraszam do dyskusji.
Offline
Moderator
Na pewno nie. Nawet znając geny i umiejąc wszystko z nich wyczytać - nie da sie. Przykład - wielu ludzi chorych na raka tak bardzo chce wyzdrowieć, że ich wola walki i siła charakteru czynią cuda (ostatni przykład- Patryic Swayze). Pozatym na długość i jakość (w sensie zdrowotnym) życia ludzkiego wpływa wiele czynników zewnetrznych, jak zdarzenia losowe typu rozwód, praca, tryb życia, odżywianie, aktywność fizyczna... To chyba zbyt wiele czynników, by móc nawet z przybliżeniem określić kiedy kto umrze i czego jest w stanie dokonać.
Offline
Użytkownik
Trafiłaś w sedno Motylku. Też mi w myślach chodziło o to podejście siły ducha człowieka jaką może mieć i za pomocą którego może siebie uzdrawiać i na nowo dodawać sobie animuszu we własnym życiu.
Czy można tego ducha człowieczego jakoś ująć w ramy naukowe. Np. jeśli ktoś był wychowywany w kochającej rodzinie, to czy to mogłoby oznaczać, że sam będzie potrafił o wiele więcej przekazywać od siebie światu i przez to umieć przyciągać z zewnątrz to co najlepsze dla siebie, jednocześnie umiejąc się lepiej oddać na zewnątrz. To jest tylko przykład, ale okazuje się, że w tej dziedzinie chyba nauka ma wiele do nadrobienia. Duch a sprawa człowieka.
Offline
Moderator
A nie sądzisz, że to psychologia się tym zajmuje? A zawsze to dziedzina nauki.
Offline
Użytkownik
motylekdk napisał:
A nie sądzisz, że to psychologia się tym zajmuje? A zawsze to dziedzina nauki.
Tak, tylko czy psychologia daje te niezbędne energie żeby poruszać tego ducha w korzystnym kierunku. Bo chyba sama na zimno aplikowana wiedzy nie wystarczy. Co z abstrakcyjnymi celami, etycznymi, czym one są motywowane.
No nie wiem, może się mylę.
Offline
Wątpię, by było to możliwe. Każdy z nas jest wielką indywidualnością. Żadna ilość matematycznych równań nie da nam odpowiednich rozwiązań.
Offline
Moderator
anonim napisał:
motylekdk napisał:
A nie sądzisz, że to psychologia się tym zajmuje? A zawsze to dziedzina nauki.
Tak, tylko czy psychologia daje te niezbędne energie żeby poruszać tego ducha w korzystnym kierunku. Bo chyba sama na zimno aplikowana wiedzy nie wystarczy. Co z abstrakcyjnymi celami, etycznymi, czym one są motywowane.
No nie wiem, może się mylę.
Moim zdaniem jednocześnie się mylisz, i masz rację. Bo jednemu człowiekowi ta sucha teoria pomoże, a innemu nie.
Offline